Biblioteka Fantasy.

Za dużo!

Czyli zbiór ksiąg godnych polecenia.

Nie masz nic do czytania? Jesteś miłośnikiem fantasy? W takim razie zabieraj się do lektury.

Dzisiaj nie zajmiemy się kolejna recenzją. Stworzymy za to zbiór ciekawych serii fantasy.

W życiu każdego czytelnika zdarza się moment, kiedy przeczytaliśmy wszystkie zaczęte serie i nie mamy nic do lektury. Wtedy może zacząć się depresja..., ale nie musi. Mam nadzieję, że ten zbiór znanych mi serii fantasy wam pomoże.

Uwaga! Rozpoczynamy

1. Zwiadowcy.

Uff! Ale gorąco...

Seria przeze mnie już opisana. Musze przyznać, że jest dobra. Nie jest to może takiego kalibru jak Tolkien, ale jest naprawdę przyjemna. Polecam młodszym czytelnikom na początek przygody z fantasy, a starszych zachęcam do nadrobienia zaległości. Nasze Recenzje: Uniwersum Zwiadowców.

Bohaterowie Zwaidowców

Dane:

-autor: Jochn Flanagan

-podserie: główna-12 części; Wczesne Lata na razie dwie

2. Drużyna.

Wydanie oryginalne- genialne!

Taka na 3+ ta okładka...

Autor ten sam co Zwiadowcy, akcja dzieje się w tym samym uniwersum. Tylko, że tym razem z deszczowego Araluenu przenosimy się do mroźnej Skandii. Trzyma poziom, a mi osobiście czyta się lepiej niż Zwiadowców. Nasza recenzja: Brotherband-Drużyna.

Dane:

-autor: Jochn Flanagan
-podserie: tylko główna

3. Tunele.

Milusie kolce.

Książka opisuje podziemne przygody Wila i Chestera- dwóch dobrych kumpli z Londynu. Łączy ich pasja do kopania w ziemią (tata Willa pracuje w muzeum), przez co odkrywają tam nowy, niezwykły świat. Bohaterowie są mocną stroną książki, jak zresztą fabuła. Polecam, tylko uwaga: choć części jest tylko 6, to sięgają one sześciuset stron. Nasza recenzja: Tunele

 Dane:

-autorzy: książka powstała dzięki współpracy Rodericka Gordona i Briana Williamsa
-podserie: tylko główna, 6 części (za to grubaski)

4. Kroniki Wardstone.

Proste jak drut, a prezentuje się znakomicie.

Kroniki Wardkamień to jedna z najlepszych serii fantasy- oczywiście dla mnie. Nie zachwyca może niezwykłym pomysłem na fabułę, czy uniwersum. Ale jest to jedna z tych książek, które wciągają w wir czytania. I wszystko jest fajnie... dopóki seria się nie skończy. Ostatnio przeczytałem ostatni- trzynasty tom: "Zemsta Stracharza". Normalnie łza się kręci w oku.

Książka ma taki trochę epicki charakter- walka dobra ze złem (nie jest to jednak jakieś tam sztampowe heroic fanatasy). Opisuje losy młodego Toma, który rozpoczyna naukę u Jochna Gregory'ego, stracharza hrabstwa. Nasza recenzja: Kroniki Wardstone.

Dane:

-autor: Joseph Delaney
-podserie: Kroniki Wardstone- 13 tomów; podobno już w sprzedaży jest kolejna seria do tego uniwersum: Starblade Chronicles

 5. Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy.

Moim skromnym, obiektywnym zdaniem najlepsza z okładek.

Książka opowiada o chłopcu o imieniu Percy, który jako jeden z nielicznych odkrył, że mityczne postaci z mitologi greckiej faktycznie istnieją. W końcu spotyka się z innymi "oświeconymi" i odkrywa swoje prawdziwe pochodzenie. Seria wciąga, nie jest za długa. Jeszcze jedno, seria ta nie jest jedyna z dzieł Ricka Riordana w temacie mitologii greckiej, napisał on jeszcze drugą serię o herosach- Olimpijscy Herosi. Nie czytałem jej, co prawda, ale słyszałem, że jest całkiem dobra.

Dane:

-autor: Rick Riordan
-podserie: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy- 5 tomów: Olimpijscy Herosi- 5 tomów.

6. Saga Endera.

Ładna latarka.

Saga Endera- jest to co prawda bardziej Science Fiction, niż, ale tutaj zrobię wyjątek. Seria opisuje ziemię (ale nie tylko) w przyszłości, oraz losy chłopca imieniem Ender Wiggin. Planętę najechała ocba cywilizacja- Robale. Rząd próbuje wykorzystać do tej walki chłopców z talentem strategicznym, ucząc ich fachu od małego. Jednym z nich jest Ender.

Jest to seria bardziej wymagająca, niż Zwiadowcy, czy Percy Jackson, ale ciągle przystępna dla większości. Myślę, że idealna odmiana, dla każdego zatwardziałego fana fantasy.

Dane:

-autor: Orson Scott Card

-podserie: główna- 5 tomów

7. Dzieci Hurina.

Wspólna praca ojca i syna, cudne!

Autora chyba nie muszę nikomu przedstawiać, ale zaryzykuję. Dzieci Hurina  to pojedyncze dzieło J.R.R. Tolkiena.

Dlaczego akurat ta książka? Tolkien wśród swoich dzieł ma zarówno powszechnie znanego Hobbita, jak i Władcę pierścieni, oraz trudny i nie do przebrnięcia przez większość Silmarilion. Jednak Dzieci Hurina są czymś pomiędzy tymi dwoma grupami. Jest to książka dla fanów Tolkiena, jednak jest przystępna dla każdego czytelnika.

Opisuje głównie losy Turina- syna Hurina. człowieka z pierwszej ery.

Dane:

-autor: Jochn Ronald Reul Tolkien

-podserie: pojedyncza książka

~ ~

Podsumowanie.

Myśle, że po tych 55 pozycjach (o ile wszystkich już nie przeczytaliście) wasze czytelnicze brzuchy będą napełnione.

I po co było tyle jeść?

~Autor: Mati Ptaszyński